poniedziałek, 20 maja 2013

Fragment listu..

 Drogi...
Najgorsze jest oczekiwanie, oczekiwanie na moment, kiedy znów przyjedziesz, kiedy znów na dworcu ukradkiem pocałujesz mnie w szyję. Na chwilę, kiedy znów będziemy razem. Kiedy będzie można pójść razem na spacer, na chwilę rozmowy. Co z tego że widzę Cię na skypie? Czekam na moment, kiedy mnie przytulisz, kiedy znów połączą się nasze usta. I oboje zastygniemy z myślą, aby ta chwila została na zawsze... A później i tak wyjedziesz. ale i tak czekam, czekam z nadzieją, że kiedyś zostaniemy razem na zawsze.
Życie nadzieją, że w końcu Będziesz dodaje mi sił...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz